Pożegnanie sezonu? Niekoniecznie!Umowny sezon ślubny wiąże się przede wszystkim z piękną, słoneczną pogodą. Rzadkie opady, wysoka temperatura i długie dni zachęcają młodych do wyboru wiosny lub lata na uroczystość. Jednak koniec lata nie musi oznaczać pożegnania z wymarzonymi okolicznościami na wesela na kolejny rok. Chociaż pogarszająca się pogada i dłuższe wieczory kojarzą nam się z melancholią i żalem za wakacjami to jesień również powinna być rozważana przez przyszłych małżonków. Rzeczywiście pora pożegnać się z upałami, ale piękna aura wciąż będzie nam jeszcze towarzyszyć. Nie bez powodu wszyscy znamy określenie „złota polska jesień”, i to właśnie barwy złota, żółci, pomarańczy czy czerwieni tworzą wspaniały, romantyczny klimat dla jednego z najważniejszych wydarzeń życia. Październik to wciąż czas, w którym możemy spodziewać się słonecznej pogody i stosunkowo wysokiej temperatury, dla wielu wręcz idealnej – nie pamiętamy już o nieznośnych upałach ale nie narzekamy też jeszcze na siarczyste mrozy. Jesienią możemy też liczyć na bodaj najbardziej romantyczną scenerię do zdjęć plenerowych.
- Sezon wiosenny i letni rzeczywiście cieszy się największą popularnością wśród nowożeńców szukających idealnego terminu na wesele. Z drugiej strony jednak, nadal spotykamy się z dużym zainteresowaniem w okresie wczesnej jesieni. Wydaje się, że wrzesień i październik cieszą się zainteresowaniem nie tylko ze względu na znany przesąd z literą „r” ale piękne okoliczności przyrody – dodaje Justyna Kostyk z Hotelu Borowiecki w Łodzi.
Jesień może być też dobrym czasem dla par, które chcą nieco zaoszczędzić. Ze względu na nieco mniejszą popularność wielu fotografów, kapel, DJ-ów czy nawet hoteli czy sal weselnych może mieć wolne terminy, których rezerwacja może być tańsza od popularnego czerwca czy lipca.