Rynek ślubny w Polsce jest jednym z najszybciej rozwijających się sektorów usług - dziś wart jest już 7 miliardów złotych. Jego atrakcyjność rośnie - wg danych GUS liczba zawieranych małżeństw wzrosła od 2000 roku o ponad 40 tysięcy. Wraz z rozwojem rynku otwierają się nowe możliwości dla usługodawców oferujących twórcze rozwiązania oraz ślubne gadżety mające zapewnić młodej parze niezapomniane chwile.
Małżeństwo w Polsce cieszy się wciąż dużym uznaniem społecznym. W badaniu zatytułowanym „Kontrowersje wokół różnych zjawisk dotyczących życia małżeńskiego i rodzinnego", przeprowadzonym przez CBOS w 2008 r., 70% respondentów uznało, że małżeństwo cementuje związek, a w miarę upływu lat miłość małżonków rozkwita. Idealistyczne podejście do małżeństwa niektórym może wydać się nieco naiwne, ale dla wielu jest ważnym ideologicznym fundamentem, skłaniającym do złożenia przysięgi na dobre i na złe. Jednocześnie wśród postaw Polaków widać wyraźną liberalizację, rozluźnienie obyczajów. Coraz częściej spotyka się pary, które żyją bez ślubu.
W 2008 roku na ślubnym kobiercu stanęły 257 744 pary, o 9 042 więcej niż w roku 2007 i aż o 46 594 więcej niż w roku 2001. Ten wzrost liczby zawieranych małżeństw jest jednocześnie powiązany z przesunięciem wieku par biorących ślub. Przyczynę takiego stanu socjologowie upatrują w dwóch zjawiskach - wyżu demograficznym lat '70 i '80 oraz zmianie światopoglądowej młodego pokolenia.
Jak podają demografowie, obecnie mamy do czynienia z wstąpieniem w wiek prokreacyjny osób z wyżu demograficznego z lat ‘70 i ‘80. Wielu młodych ludzi stanęło przed trudnym wyborem - czy stały związek musi być zalegalizowany prawnie, czy może jest to tylko kwestia świadomości, a małżeństwo to jedna z kilku alternatyw? Dziś odpowiedź na to pytanie nie jest tak prosta jak jeszcze kilkanaście lat temu. W społeczeństwie dokonała się zmiana postrzegania świata, a społeczna presja nakazująca szybkie założenie rodziny straciła wiele ze swojej mocy. Kiedyś główną przyczyną zniechęcającą młodych do legalizacji związku był brak zabezpieczenia materialnego, czyli niepewna przyszłość. Dziś strach przed brakiem stabilności finansowej zszedł na dalszy plan - boi się go 39% mężczyzn i tyle samo kobiet. Jego miejsce zajęły obawy powiązane z systemem wartości współczesnych dwudziesto- i trzydziestolatków. Mężczyźni boją się utraty niezależności - twierdzi tak 53% mężczyzn i „tylko" 36% kobiet, u których największy niepokój budzi wizja nieudanego małżeństwa i niespełnienia pokładanych w partnerze oczekiwań. Trudno jednak dziwić się takiej zmianie punktu widzenia. Obecnie to niezależność staje się pożądaną postawą. W tak postrzeganym świecie małżeństwo może jawić się jako instytucja skostniała i przestarzała - niewarta angażowania czasu i emocji.
Badania pokazują, że Polacy mimo widocznych przemian nie są czystymi liberałami w swych sądach na temat instytucji małżeństwa, a raczej pozostają umiarkowanie tradycyjni. Potwierdza to nasz stosunek do konkubinatu. Co prawda 33% respondentów nie widzi nic złego w życiu w konkubinacie, jednak 41% wyraża pogląd, że związek powinien być zalegalizowany.
Konserwatywne postrzeganie uwidacznia się znacznie bardziej w temacie tzw. singli, czyli ludzi świadomie wybierających życie w pojedynkę, nie szukających stałego partnera życiowego. Aż 66% Polaków uważa bycie singlem za stan nienaturalny, przecząc twierdzeniu, że takie życie jest dużo ciekawsze niż życie w związku. Polacy nadal są mocno przywiązani do wartości rodzinnych.
Podsumowując, obraz, jaki wyłania się z badań przeprowadzonych przez CBOS, pokazuje, że z jednej strony stajemy się coraz bardziej liberalni w kwestiach moralnych i społecznych, z drugiej jednak - tradycje są raczej modyfikowane niż całkowicie odrzucane. Instytucja małżeństwa w Polsce jest nadal popularna, a dzięki pokoleniu dwudziesto- i trzydziestolatków z wyżu demograficznego oraz przesunięciu wieku par zawierających małżeństwa możemy liczyć na wzrost liczby ślubów w kolejnych latach.
A jak wygląda sytuacja na rynku ślubnym? Zarówno tradycyjna jak i osobista symbolika ceremonii ślubu są nadal bardzo istotne dla wielu par, a celebrowanie w wyjątkowy sposób tej chwili nadaje magiczną aurę związkowi. Wesele jest coraz częściej okazją do zorganizowania ogromnej prywatnej imprezy, podczas której można wykazać się pomysłowością, zaakcentować i wyrazić swoją osobowość. Pary organizujące wesela mają coraz większe aspiracje i oczekiwania, a także są skłonne przeznaczyć na ich realizację coraz większe środki finansowe. Aby sprostać tym wyszukanym wymaganiom klientów, usługodawcy i producenci prześcigają się w pomysłach na oryginalne oprawy ślubu i wesela. Przyjęcia na polach golfowych, przysięga składana pod wodą lub przejazd do kościoła na tandemie, to niektóre z nietypowych rozwiązań. Istotne i dające możliwość podkreślenia charakteru wesela, są również same akcesoria ślubne.
- Mogą być bardziej eleganckie, jak wysadzane kryształkami noże do krojenia tortu, migdałowe flamingi jako upominki dla gości lub wysadzana kamieniami Swarovskiego podwiązka panny młodej. Albo mogą być humorystyczne, szczególnie odpowiednie dla par podchodzących z pewnym dystansem do całej ceremonii. Można wybierać spośród wielu zabawnych figurek na tort albo papieru toaletowego z nadrukowaną parą młodą - wyliczają Anna Wieruszewska-Puto i Magdalena Sadowska-Gronert z serwisu FajneWesele.pl.
Ślub i wesele nie mają dziś jednego obowiązującego schematu, podobnie jak związek dwojga ludzi. Jeżeli ktoś wybiera życie bez ślubu, może być tak samo szczęśliwy jak osoby w małżeństwie. Czas pokaże, w którą stronę pójdą dalsze przemiany w sferze obyczajów, tradycji i postrzegania instytucji małżeństwa w polskim społeczeństwie. Tym czasem rynek ślubny kwitnie i nic nie wskazuje na to, że młodzi ludzie zrezygnują z możliwości zorganizowania własnego, niepowtarzalnego wesela.